Celem warsztatów będzie:

1. Wspólne wypełnienie szkieletu drewnianego w budynku mieszkalnym.
2. Zgłębienie tajników biobudownictwa.
3. Nauka min. dzielenia i kompresowania kostki słomy.
3. Praca w zespole , w miłej atmosferze.

MIEJSCE: ekoosada Bardo
Kotlina Kłodzka, gmina Bardo, Opolnica 33 ( malownicza wioska w pobliżu rzeki Nysa Kłodzka ); 3km od Barda w kierunku Nowej Rudy.
Dom jest pierwszą nowo powstałą budowlą na terenie tworzącej się tam ekoosady

TERMIN:
30 lipca -10 sierpnia 2014 r.
30 lipca po południu przyjazd i zakwaterowanie

KOSZTY:
Zakwaterowanie:

  • własny namiot: gratis
  • łóżko w pokoju wieloosobowym (u Mariusza) 10zł/doba. Dostępne od 4 sierpnia
  • prysznic polowy: gratis
  • prysznic z łazienką (u Mariusza) 2,50zł

Wyżywienie:

  • śniadanie
  • ll śniadanie
  • obiad
  • przerwa na herbatę
  • kolacja

Koszt całodziennego wyżywienia : 17 zł
Wszystkie posiłki wegetariańskie

PLAN DNIA OD 31 LIPCA:
7.30 początek zajęć
8.30 śniadanie
9.00 zajęcia
10.45 ll śniadanie
11.00 zajęcia
13.00 obiad
14.30 zajęcia
16.30 przerwa na herbatę i przekąskę
16.45 -18.30 zajęcia
19.30 kolacja
Wieczorem zajęcia integracyjne przy ognisku

PROWADZENIE:
Paweł Kobielus : ogrodnik i rolnik ekologiczny z wieloletnim doświadczeniem.

Twórca gospodarstwa ekologicznego „Brzozowy Gaj” www.kobielus.most.org.pl, oraz współtwórca ekoosady www.bardo.ekoosada.pl

ZGŁOSZENIA:
Paweł Kobielus
Tel. 502 523 692
Mail: pakob69@tlen.pl

UWAGI:
Zapraszamy szczególnie osoby posiadające już doświadczenie w posługiwaniu się narzędziami oraz pragnące w przyszłości w praktyce wykorzystać zdobyte umiejętności.
Prosimy o zabranie instrumentów muzycznych.
W drugiej połowie sierpnia przewidujemy dalszy etap warsztatów z tynków glinianych.

Zobacz cały artykułKomentarze: 1

Jest to kolejne wydarzenie lokalnej grupy Cohabitatu, która od pewnego czasu rozwija się w naszym mieście. Celem spotkania jak zawsze jest wzajemna edukacja i wymiana doświadczeń w tematach takich jak: cohousing, ruch samodzielnych wytwórców, ogrodnictwo, zrównoważony rozwój, partyzantka miejska, architektura, samowystarczalność energetyczna, oddolna przedsiębiorczość, osadnictwo, ekonomia współdzielenia, budownictwo naturalne, zdrowy styl życia i inne.

Tym razem na świeczniku postawimy Rolnictwo Wspierane Społecznie (RWS) i kooperatywy spożywcze. Czym jest RWS przeczytacie tutaj: http://kooperatywawroclaw.wordpress.com/rws/

Gośćmi specjalnymi będą:

  • Marcin Maserak - inicjator wrocławskiego RWS i założyciel najnowszej kooperatywy spożywczej w naszym mieście.
  • Piotr Trzaskowski - założyciel warszawskiej grupy RWS Świerże Panki, autor przewodnika po RWS-ach. Piotr połączy się z nami by Skype.
  • Piotr Mazepa - założyciel niegdyś działającej wrocławskiej kooperatywy spożywczej, członek ruchu Zeitgeist, współtwórca ekoosady Bardo.
  • Pani Wanda - ekologiczna rolniczka z miejscowości Sady pod Oleśnicą, która jako pierwszy rolnik z dolnego śląska włączyła się do ruchu RWS.

Na wydarzeniu znajdą się również członkowie projektu Nieużytki Sztuki, czyli miejscy partyzanci ogrodniczy. To dzięki nim spotkamy się w Muzeum Współczesnym!

Spotkanie będzie miało swobodną formę, można przynosić rośliny jadalne, kadzidełka, świeczki i inne umilacze przestrzeni. Po prelekcjach odbędzie się dyskusja :) Chcemy odpowiedzieć m.in na pytania: czym jest RWS? jaka jest różnica między kooperatywą a RWS-em? z jakimi problemami borykały się dotychczasowe kooperatywy? jak można przystąpić do wrocławskiego ruchu samodzielnych spożywców i zostać rolnikiem na 1/20 etatu ;) w jaki sposób ekoosady mogą przyczynić się do rozwoju RWS-u? itd.

Wejście: zero.
Uwaga! w salce nie ma zasięgu telefonicznego zatem radzimy wymieniać się telefonami między sobą. Na drzwiach wejściowych znajdziecie plakat i otrzymacie informację: gdzie iść :) Dodatkowym bonusem jest możliwość zwiedzania wystaw w galerii zupełnie za darmo, o której godzinie byście nie przyszli :D Zsynchronizowaliśmy się z darmowym czwartkiem, a zatem energia korzyści jest z nami!

Więcej informacji pod numerem: 607 427 962 lub poprzez wiadomość prywatną do Agaja.

Spotykamy się 3 lipca 2014 o 18.00 w Muzeum Współczesnym, pl. Strzegomski 2a.

Zobacz cały artykułKomentarze: 0

W dniach 17-20 lipca 2014 roku, Stacja Wolimierz zaprasza na międzynarodowy Festiwal Alternatywnych Społeczności. Na festiwalu będzie można spodziewać się przybycia wielu osób z alternatywnych społeczności, ukierunkowanych na tworzenie pozytywnych relacji społecznych jak i życia w bliskości z naturą. Tak więc będzie to niepowtarzalna okazja na poznanie się, wymianę doświadczeń i spostrzeżeń.

Szczegółowe informacje na temat festiwalu znajdziecie na stronie Stacji Wolimierz.Stacja Wolimierz - Festiwal Alternatywnych Społeczności 2014

Zobacz cały artykułKomentarze: 0

Dobry Dom

Opublikowane przez: COHOTO, 9 lat temu,  629

Na warsztatach z budowania kopuł (na które zapraszaliśmy tutaj), Dariusz Brzozowiec, lider Polskiej Waluty Lokalnej DOBRY, opowiedział nam o nowym projekcie "Dobry Dom".

Poniżej nagranie z tego wystąpienia dzięki TAGEN.TV:

Dobry Dom

Zobacz cały artykułKomentarze: 0

Domy ze starych opon i innych śmieci? Kiedy pierwszy raz zetknęłam się z earthshipami, wydawało mi się, że takie budynki mogą być atrakcyjne tylko dla radykalnych ekologów, ludzi szczerze oddanych idei recyklingu. Pamiętam, że rzuciłam wtedy okiem na zdjęcia z budowy pierwszego w Polsce earthshipa (ukończonego kilka miesięcy temu w Mierzeszynie obok Gdańska) i pomyślałam sobie, że trzeba mieć niezłego hopla na punkcie zrównoważonego rozwoju, żeby zamieszkać w czymś, co przypomina punkt wulkanizacji opon.

Pierwszy polski earthship w trakcie budowy

Pierwszy polski earthship w trakcie budowy (zdj. z trojmiasto.gazeta.pl).


Nie poprzestałam jednak na pierwszym wrażeniu i postanowiłam wgryźć się w temat. Mnóstwo ciekawych informacji znalazłam nie tylko na stronach anglojęzycznych (m.in. na earthship.org), ale również w polskim internecie, np. na earthship.pl czy ekocentrycy.pl. Obejrzałam zdjęcia i filmiki pokazujące gotowe earthshipy i zdałam sobie sprawę, że ukończone budynki nie tylko nie wyglądają jak sterty opon, ale często są naprawdę ładne, czego dobrym przykładem jest earthship znajdujący się w angielskim Brighton:


Z każdym kolejnym artykułem, zdjęciem czy filmikiem coraz bardziej upadała moja hipoteza, według której earthshipy miały być dziwaczną ekstrawagancją przeznaczoną wyłącznie dla radykalnych ekologów. W końcu doszłam do wniosku, że ze wszystkich pomysłów na alternatywne siedziby mieszkalne, o których ostatnio czytałam, to właśnie earthshipy są jedną z najbardziej zdroworozsądkowych propozycji. Dlaczego?

Po pierwsze, tego rodzaju domy wydają się być godnym uwagi rozwiązaniem w obliczu nadciągającego do Polski kryzysu energetycznego. Według Ministerstwa Gospodarki, już w 2016-2017 roku Polsce zagrożą niedobory prądu. Będą one wynikać ze starzenia się infrastruktury, braku nowych inwestycji oraz rosnącego zapotrzebowania na prąd. W takim kontekście trudno nie spojrzeć przychylnym okiem na domy, które są całkowicie niezależne od zewnętrznych instalacji, w tym od sieci energetycznej. Mieszkańcy earthshipów nie muszą przejmować się tym, że zabraknie im prądu, ponieważ dysponują własnymi źródłami energii – zwykle jest to kombinacja paneli słonecznych, wiatraków i zestawu baterii. W przypadku pierwszego w Polsce domu tego typu prąd pochodzi z wiatraka i kolektora słonecznego.

Słońce stanowi oczywiście źródło nie tylko energii elektrycznej, ale też i ciepła. Earthship jest zbudowany w taki sposób, by jak najmniej trzeba go było dogrzewać w zimie. Podstawowym elementem konstrukcji jest duże okno we frontowej ścianie, które jest nachylone pod takim kątem, by zimą światło wpadało głęboko, ogrzewając jak największą powierzchnię domu, a latem oświetlało tylko wąski pas podłogi, nie prowadząc tym samym do przegrzania budynku.

Ustawienie okna ściany frontowejUstawienie okna ściany frontowej (grafika z ivem.eldoc.ub.rug.nl).


W zimie earthshipa nie trzeba zbyt mocno (lub nawet wcale) dogrzewać za sprawą starannej izolacji termicznej budynku, a także wykorzystanych do budowy ścian materiałów. Dzięki temu, że wypełniająca opony ziemia świetnie akumuluje energię cieplną, earthship dysponuje olbrzymią masą termiczną, która latem nagrzewa się pod wpływem słońca, a zimą oddaje zmagazynowane ciepło. W rezultacie rachunki za ogrzewanie albo spadają do zera, albo drastycznie maleją. Po pierwszej zimie spędzonej w mierzeszyńskim earthshipie, jego właścicielka, Magda Egiert, twierdzi, że „To jest właśnie to, o co nam chodziło. Mieszkamy i nie płacimy rachunków”. Niestety z wywiadu, którego w maju udzieliła razem z mężem Mateuszem radiu Kaszebe, nie można się dowiedzieć, czy earthship trzeba było dogrzewać piecykiem, który właściciele zakupili kiedyś jako źródło dodatkowego ogrzewania.

Earthship w zimieJak widać, earthshipy dają radę w zimie, skoro są całkiem popularne w Kanadzie (tu przykład z Kolumbii Brytyjskiej, znaleziony na earthship.com).


W wywiadzie z pionierami earthshipów w Polsce nie ma zbyt wielu informacji o ogrzewaniu, ale pojawia się za to ciekawa wzmianka o kosztach budowy. Okazuje się, że earthship w Mierzeszynie nie był wcale tani, bo jego właściciele oszacowali całkowity koszt budowy na około 250-300 tysięcy złotych. Jest to zaskakująco wysoka kwota, jeśli weźmie się pod uwagę, że w wypowiedziach z 2012 roku Magda Egiert podkreślała, że budowa nie kosztuje dużo, bo można kupować używane materiały „za jedną piątą ceny”. Dwa lata temu prace nad earthshipem były już mocno zaawansowane, a Dziennik Polski informował, że „Kosztorys budynku, który już stoi, opiewa na 20 tys. zł. Łącznie z wyposażeniem łazienki. – Jak buduje się dom tradycyjnymi metodami, zawsze wychodzi drożej niż się na początku myślało – mówi Magda. – A nam koszty maleją!” Niestety nie wiadomo, co się takiego wydarzyło między 2012 a 2014 rokiem, że koszty przestały maleć, a z 20 tysięcy zrobiło się niemal 300. Czy aż tak drogie okazały się instalacje?

Chociaż budowa polskiego earthshipa nie okazała się tak tania, jak to przewidywali autorzy serwisu earthship.pl (którzy optymistycznie zakładali, że średniej wielkości earthship będzie kosztował kilkadziesiąt tysięcy złotych), to trzeba pamiętać, że koszty budowy takiego domu zwracają się z każdym kolejnym miesiącem, kiedy nie trzeba płacić rachunków za media. Oszczędności są duże, ponieważ mieszkańcy earthshipów oszczędzają nie tylko na wspomnianej już elektryczności i ogrzewaniu, ale też na wodzie i kanalizacji. Earthship istnieje niezależnie od sieci wodno-kanalizacyjnej dzięki temu, że wykorzystuje wodę opadową, która poddawana jest rozbudowanemu procesowi filtracji. Dzięki systemowi filtrów tę samą wodę wykorzystać można kilkukrotnie np. najpierw do gotowania, potem do nawadniania domowych upraw, a ostatecznie do spłukiwania toalety. Kiedy woda jest już mocno zanieczyszczona, opuszcza obieg i trafia do specjalnego zbiornika,  a z niego przesącza się do grządek, które znajdują się poza domem i są odizolowane od wód gruntowych. Tam zanieczyszczenia są całkowicie neutralizowane przez odpowiednie rośliny.

System zbierania wody deszczowejSystem zbierania wody deszczowej (zdj. z www.offthegridbuild.com).


Z jednej strony użytkowanie earthshipa jest więc tanie, a z drugiej ekologiczne, ponieważ nie wywiera większego wpływu na środowisko. W przeciwieństwie do zwykłego domu earthship nie zużywa ogromnych ilości wody i nie produkuje masy ścieków. Trudno tego nie docenić, zwłaszcza gdy mieszka się w Polsce, gdzie zasoby wody pitnej przypadające na jednego mieszkańca są trzy razy mniejsze od średniej europejskiej, a wynoszą tyle samo, co w Egipcie. Oczywiście małe zużycie wody to tylko jeden z elementów składających się na ekologiczny charakter earthshipa, bo do tego dochodzi jeszcze niska emisja gazów cieplarnianych (za sprawą ekologicznego ogrzewania) oraz recykling produktów takich jak opony, które trudno zutylizować tradycyjnymi metodami.

Skoro earthshipy są takie ekologiczne i tanie w użytkowaniu, to czemu w Europie ciągle cieszą się małą popularnością? Można wskazać 3 podstawowe przyczyny.

Po pierwsze, ludzie są nieufni wobec pomysłu mieszkania wśród opon, pesymistycznie zakładając, że te z czasem zaczną się rozkładać i wydzielać toksyczne chemikalia. Jak jednak zauważają naukowcy, opony nie rozkładają się, jeśli nie są wystawione na działanie ekstremalnych temperatur, słońca czy tlenu. Dlatego też nie należy obawiać się opon znajdujących się w ścianach earthshipa, ponieważ z jednej strony wypełnia je ziemia, a z drugiej są pokryte grubą warstwą tynku.

Druga przyczyna małej popularności tego typu budynków to żmudny proces ich budowy. Ubijanie ziemi w oponach wymaga sporej ilości energii i czasu – na tyle sporej, że trudno wybudować earthship bez pomocy dużej ekipy (jeśli ta ekipa składa się z pracowników, a nie z wolontariuszy, jej pomoc może wygenerować niemałe koszty). O tym, że budowa earthshipa jest ciężką pracą, można się przekonać, chociażby oglądając urywki z prac budowlanych w Mierzeszynie:


Trzecią kwestię stanowią przepisy budowlane. Jak twierdzą autorzy serwisu earthship.pl w wielu krajach to właśnie restrykcyjne prawo budowlane powoduje, że earthshipów buduje się niewiele. A jak jest w Polsce? O dziwo nienajgorzej, choć oczywiście przeszkód nie brakuje, o czym świadczą następujące słowa Mateusza Egierta z 2012 roku (cytat za trojmiasto.gazeta.pl):

Musieliśmy odbiec od typowego Earthshipa (...), ponieważ prawo budowlane w kraju wyraźnie określa, z jakich materiałów można wznosić domy. Opon na tej liście nie ma. W związku z tym architekt Barbara Wojtkowska z Fundacji Królewski Szlak z Krakowa, zaprojektowała szkielet drewniany z pali, którego wypełnienie stanowią opony. Z tego samego powodu wykopaliśmy też fundamenty. I budynek będzie tylko częściowo zasypany. (...) Byliśmy też u starosty, był bardzo przychylny i obiecał przyspieszyć procedurę prawną. Już następnego dnia przysłał urzędników na wizję lokalną.

Mateuszowi i Magdzie Egiertom udało się pokonać wszystkie biurokratyczne przeszkody, co pokazuje, że przy odpowiedniej dozie determinacji można w Polsce wybudować earthship. Teraz pozostaje więc czekać na więcej informacji o tym, jak się mieszka w pierwszym polskim samowystarczalnym domu, no i oczywiście czerpać z tego pionierskiego projektu inspirację do budowy kolejnych earthshipów. Kto następny?

Źródło: Krystyna Szurmańska, blog Mieszkać Inaczej.

Zobacz cały artykułKomentarze: 0

Dnia 11 czerwca 2014 roku w godzinach od 9:30 do 15:30 w siedzibie Wrocławskiego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych Centrum Sektor 3, przy ul. Legnickiej 65, odbędzie się "Międzynarodowa konferencja na temat Cohousingu"

Transmisję z konferencji będzie można także obejrzeć przez internet pod adresem: http://cohousing.nadaje.com/

Międzynarodowa konferencja na temat Cohousingu we Wrocławiu

Program konferencji:

  • 9.00 - 9.30 – Rejestracja uczestników
  • 9.30 - 9.40 – Powitanie uczestników konferencji, Pani Anna Szarycz – Wiceprezydent Wrocławia
  • 9.40 - 10.00 – Prezentacja lidera, Włochy – Lorenzo Scirocco – ASIS – CONSORZIO COOPERATIVE SOCIALI
  • 10.00 - 10.20 – Prezentacja partnera, Wielka Brytania – Maria Brenton – UK COHOUSING NETWORK
  • 10.20 - 10.50 – Prezentacja partnera, Szwecja – Dick Urban – KOLLEKTHIVUS NU
  • 10.50 - 11.00 – Prezentacja partnera, Polska – Marek Ferenc – Fundacja Aktywny Senior
  • 11.00 - 11.30 – Przerwa kawowa
  • 11.30 - 11.50 – Karolina Woźniak, Kierownik projektu "Wrocławskie Kooperatywy"
  • 11.50 - 12.10 – Walentyna Wnuk, Doradca Prezydenta Wrocławia ds. Seniorów "Cohousing jako oczekiwana forma mieszkalnictwa dla osób starszych".
  • 12.10 - 12.30 – Aldona Wiktorska-Święcka, Polish Governance Institute. "Alternatywne formy zamieszkania w świetle zrównoważonego rozwoju"
  • 12.30 - 12.50 – Dawid Cieślik – eksperta od cohousingu. "Cohousing w Polsce"
  • 12.50 - 14.30 – Dyskusja
  • 14.30 Zakończenie konferencji, poczęstunek, lunch

Zobacz cały artykułKomentarze: 0

W weekend na przełomie maj-czerwiec (30,31.05, 01.06. 2014), odbędą się warsztaty z budowania kopuł!

Głównymi gośćmi pikniku będą:

  • Mariusz Nogalski: pomysłodawca spotkania, zbudował dom kopułowy, zamykając się w budżecie 10 000 zł. Wywiad w Porozmawiajmy.TV:


  • Dariusz Brzozowiec: twórca waluty lokalnej Dobry

Zapraszamy do Gospodarstwa Agroturystycznego pod Bocianim Gniazdem.

Poniżej plakat ze szczegółowym planem wydarzeń:

Warsztaty z budowania kopuł w klimatach słowiańskich i nie tylko, czyli Ognisko dla Sprzyjaciół


Zobacz cały artykułKomentarze: 0

III Ogólnopolski Zjazd Kooperatyw 7-8.06.2014

Opublikowane przez: COHOTO, 9 lat temu,  674

Pod hasłem "W koopie siła!", Wawelska Kooperatywa Spożywcza organizuje III Ogólnopolski Zjazd Kooperatyw. Przesłaniem tegorocznej imprezy ma być pokazania dostępnej alternatywy dla zastałego systemu gospodarczego poprzez sharing economy, spółdzielczość, kooperację, zdrowy styl życie, wspieranie lokalnej przedsiębiorczości i jej integrację, obywatelski aktywizm. Na zjeździe będzie można dowiedzieć się również, jak założyć własną kooperatywę, jak dołączyć do już istniejących oraz zapoznać się z już działającymi kooperatywami. 

Zjazd odbędzie się w Krakowie, Forum Przestrzenie, 7-8 czerwca 2014.

Program wydarzenia oraz więcej szczegółów na głównej stronie wydarzenia: http://zjazdkoop.pl/


Właśnie przed chwilą organizatorzy wydarzenia wygrali projekt na PolakPotrafi.pl, gdzie uzbierali od społeczności założoną sobie sumę 16000 zł. co po raz kolejny udowadnia, że w "W koopie siła!" Gratulujemy :)

Zobacz cały artykułKomentarze: 0

Nowe przestrzenie na Stacji Wolimierz

Opublikowane przez: COHOTO, 9 lat temu,  992

Zachęcamy do wsparcia projektu Stacji Wolimierz na portalu PolakPotrafi.pl.


Więcej informacji na stronie projektu: https://polakpotrafi.pl/projekt/plac?utm_source=projects

Zobacz cały artykułKomentarze: 0

"Budynek prosumencki w praktyce" - inż. Jacek Prypin

Opublikowane przez: COHOTO, 10 lat temu,  868

Oto praktyczny przykład jak można, tanim kosztem, zbudować własny system energetyczny dla swojego domu.

Zapraszam do zapoznania się z prezentacją pana inż. Jacka Prypina, nagraną przez Niezależną Telewizję.


Więcej na http://domzenergia.pl

Zobacz cały artykułKomentarze: 0